Testujemy Panzer Dragoon Remake

Klasyk z Segi Saturn powrócił w odświeżonej formie i to za sprawą polskiego studia. Produkcja z czasów, w których raczkował trójwymiar doczekała się solidnej przebudowy wizualnej oraz uwspółcześnienia rozgrywki. Stara szkoła jest jednak dość mocno wyczuwalna i pewnie nie każdy doceni magię opisywanego tytułu. Tego typu gier praktycznie się już nie robi, więc okazji by postrzelać „na szynach” nie ma zbyt wiele. Skostniała formuła, mimo lekkiej toporności, wciąż sprawdza się jednak całkiem nieźle. O najnowszej propozycji MegaPixel Studio było dość głośno przez rodowód serii, ale wygląda na to, że Panzer Dragoon Remake obroniłby się sam.

panzer dragoon remake

No to lecim

Największą wadą omawianej produkcji jest z pewnością jej długość. Niby nic odkrywczego, bo i przez oryginał można było sprawnie… przefrunąć. Trzeba jednak mieć na uwadze, że jednokrotne przejście siedmiu dostępnych etapów nie zajmie zbyt wiele czasu. Później zostaje zmiana poziomu trudności lub poprawa dotychczasowych wyników. Sama zabawa też nie jest przesadnie odkrywcza, ale wymaga pewnej dozy zaangażowania. Sterowany przez nas tytułowy smok porusza się co prawda automatycznie, ale często przyjdzie nam samodzielnie manipulować kamerą i robić proste uniki. Danie główne, czyli strzelanie, jest na szczęście bardzo przyjemne, choć trzeba się do niego przyzwyczaić.

Panzer Dragoon Remake nie jest na pewno graficznym majstersztykiem, ale momentami wygląda naprawdę nieźle. Oprawa jest współczesna, bez większych fajerwerków, czasem trafi się jakiś miły dla oka efekt, innym razem postraszy gorszej jakości tekstura. Na małym ekranie Switcha Lite wygląda to zadowalająco, a i płynność animacji udało się utrzymać na sensownym poziomie. Technicznie tytuł nie ma się czego wstydzić, a handheld Japończyków dostaje kolejny łakomy kąsek na, póki co, wyłączność. Warto dodać, że dostępna jest też polska wersja językowa, co przy obecności namiastki fabuły, jakkolwiek szczątkowa by nie była, należy uznać za duży plus.

panzer dragoon remake

Panzer Dragoon Remake – werdykt

Nie jest to najtańsza sentymentalna podróż na rynku, ale swoją funkcję spełnia idealnie. Hit sprzed lat doczekał się bardzo schludnej oprawy, co pewnie wielu osobom da sposobność do zapoznania się z serią.

Zrzuty ekranu: Switchlite.pl

Zobacz też: The House of the Dead: Remake