Testujemy Mini Island Challenge Bundle

Czas na sprawdzenie pierwszej koreańskiej produkcji na łamach naszego serwisu. Przygotujcie się więc na unikalny cukierkowy styl graficzny oraz wartką akcję. Mini Island Challenge Bundle to zestaw przygotowany na bazie ubiegłorocznej produkcji wprost z ojczyzny e-sportu oraz szeregu dodatków do niej. Niestety wystarczy krótkie spojrzenie na Steamową kartę produktu i już wiemy, że nie wszystkie wyspy załapały się na przenośny występ. Szkoda, bo użytkownicy komputerów osobistych dostają po prostu więcej zawartości w podobnym przedziale cenowym. Skupmy się jednak na tym co oferuje paczka stworzona z myślą o Switchu.

mini island challenge bundle

Duże wyzwanie na małych wyspach

Otrzymujemy cztery lokacje podzielone na kolejne etapy. W zasadzie schemat zabawy w każdej z nich jest podobny. Przedzieramy się zatem przez coraz bardziej wymagających szefów, a w chwili wytchnienia ulepszamy statystyki naszej postaci. Te posiadają określoną hierarchię i tylko odpowiedni balans w temacie pozwoli pokonać późniejszych przeciwników. O ile początkowe starcia to spacerek tak z czasem robi się gorąco i nawet na normalnym poziomie trudności gra bywa wymagająca. Tytuł nie wprowadza zatem w błąd. Zdrowie co prawda regeneruje się samo, ale im dalej w las tym łatwiej zbić niemal cały pasek do zera po otrzymaniu jednego porządnego ciosu. Liczba żyć też jest dość mocno ograniczona, a szans na ich odnowienie nie ma zbyt wiele.

Każda miejscówka to inna paleta barw i chciałbym to samo napisać o adwersarzach. Ci jednak wydają się bliźniaczo podobni, choć w kilku przypadkach produkcja pozytywnie zaskakuje. Recykling nie ominął też elementów otoczenia. Najbardziej podobała mi się wyspa czerwona, bo i tam pokuszono się o największą różnorodność. Podczas samych walk nie zwraca się uwagi na takie rzeczy, ale spokojniejszych również momentów nie brakuje. Stąd chciałoby się, aby otoczenie zaskoczyło jakimiś graficznymi smaczkami.

mini island challenge bundle

Port na konsolkę Nintendo udał się bardzo dobrze. Ładny minimalistyczny interfejs spełnia swoje zadanie, a i sterowanie nadaje się idealnie do szybkiej rozgrywki. Z drugiej strony nie było zbyt wiele możliwości by je zepsuć bo poruszamy się tu w zasadzie w jednej płaszczyźnie. Podobać może się też przyjemna dla oka, choć trochę zbyt minimalistyczna oprawa. Nieco martwią okazjonalne spadki płynności, w szczególności przy końcowych etapach na danej planszy. Dzieje się wtedy bardzo dużo i mimo dwuwymiarowej oprawy zdarzą się lekkie przycięcia.

Mini Island Challenge Bundle – podsumowanie

Mini Island Challenge Bundle to przyjemny zestaw, który doskonale sprawdza się na handheldzie. Nietuzinkowy styl graficzny to lekki powiew świeżości, a wykonanie portu nie rozczarowuje. Trochę można pokręcić nosem na zawartość, ale być może brakujące wyspy pojawią się z czasem i tutaj.

mini island challenge bundle

Zrzuty ekranu: SwitchLite.pl

Kopię do testów dostarczył wydawca – Forever Entertainment

Zobacz też: SpyHack