Testujemy Disney Illusion Island

Za każdym razem, gdy trafiam na grę z gatunku metroidvania zauważam pewną osobliwość. Otóż zarówno Metroid, jak i Castlevania dość rzadko gościły na moich sprzętach, a ten niezwykle popularny koncept kojarzy mi się z zupełnie innymi produkcjami np. zapomnianym Insanely Twisted Shadow Planet czy piękną dylogią Ori. Nie jest to też mój ulubiony sposób spędzania czasu w cyfrowych światach, głównie ze względu na backtracking i na ogół wysoki poziom trudności. Sięgając po Disney Illusion Island nie oczekiwałem zbyt wiele, ale wiedziałem chociaż tyle, że najnowszy tytuł wydany ekskluzywnie na Nintendo Switch nie doprowadzi mnie do łez. Postanowiłem zatem dać mu szansę, a poniżej moje wrażenia.

Disney Illusion Island

Iluzja dobrej zabawy

Na początek jedna dość znacząca uwaga. W tekście skupiłem się wyłącznie na rozgrywce dla jednego gracza, choć twórcy przewidzieli również czteroosobową lokalną kooperację. Swoją przygodę z Disney Illusion Island zacząłem więc od wyboru postaci i określenia poziomu trudności (dokonamy tego w sposób ograniczony, ale samą opcję zaliczam na plus). Niezależnie od preferencji startowe lokacje nie powinny nikogo wymęczyć – jest łatwo, w dodatku nasz nieopierzony bohater (choć to trochę nietrafne określenie, bo grałem Kaczorem Donaldem…) pozbawiony jest większości umiejętności. Z czasem akcja się rozkręca i sprawne manewrowanie po plątaninie korytarzy potrafi dać satysfakcję. Miałem jednak wrażenie, że brytyjskie studio nieco odleciało pod koniec zabawy, rzucając bez większego pomysłu wszystko co mają do zaoferowania w ostatniej, moim zdaniem dodanej na siłę, miejscówce. Z drugiej strony trochę im się nie dziwię, bo do zaliczenia całości wystarczy jakieś sześć godzin i być może kilka kolejnych, jeśli chcecie poznać każdy zakątek przedstawionego świata.

Sama zabawa nie należy do przesadnie odkrywczych i plasuje grę gdzieś na średniej półce. Disney Illusion Island chłonie się bez większej refleksji, doceniając jednak nieźle zaprojektowane lokacje. Zgodnie z gatunkową przynależnością dostęp do kolejnych segmentów otrzymujemy po nabyciu konkretnych kompetencji, a odkryte w ten sposób tereny nastawione są na używanie świeżo wyuczonej cechy. Repertuar wydał mi się dość standardowy i żadnej zdolności nie uznałem za wartą odnotowania czy szczególnej pochwały. Niestety tytuł szybko popada w schematyczność, nawet mimo wprowadzanych sukcesywnie nowości. Na osłodę dostajemy bardzo znane uniwersum, które gościło w grach już niejednokrotnie, zwykle z dobrym efektem. Sekcje interaktywne są tu dodatkowo przeplatane wysokiej jakości animacjami, co wpływa pozytywnie na odbiór całości.

Disney Illusion Island

Porządne opakowanie

Już pierwsze chwile spędzone w Disney Illusion Island udowadniają wyższość tytułów dedykowanych Nintendo Switch nad portami z komputerów osobistych. Dostajemy stylowe menu, w którym każdy element jest doskonale widoczny i nie utrudnia nawigacji. W opcjach dostosujemy choćby wielkość napisów w przerywnikach filmowych i przyznam, że świetnie się je czyta nawet na małym ekranie Nintendo Switch Lite. Nie dostrzegłem też większych problemów związanych z interfejsem w trakcie rozgrywki właściwej, może nie do końca zachwyciła mnie mapa, ale rzadko kiedy trzeba się nią posiłkować. Niestety osoby odpowiedzialne za ustalanie dostępnych wersji językowych nie wrzuciły omyłkowo naszych rodzimych napisów. Biorąc pod uwagę charakter gry można było się pokusić o wyłamanie z tej niechlubnej reguły.

Przyznam jednak szczerze, że opowiadana tu historia nie miała dla mnie najmniejszego znaczenia, bo moją uwagę skradła oprawa. Kreska w Disney Illusion Island zdecydowanie przypadła mi do gustu, żałowałem tylko znacząco oddalonej kamery od kierowanej postaci. Na zbliżenia możemy liczyć sporadycznie, jedynie w ściśle określonych momentach. Niemal na pewno dałoby się rozwiązać ten element lepiej. W każdym razie produkcja wygląda w ruchu cudnie i równie dobrze brzmi, więc w tym aspekcie nie mam się do czego przyczepić. Osobiście nie obraziłbym się jedynie na nieco bogatszą paletę barw, ale na pewno nie ma co narzekać na nudę w projekcie miejscówek. Dodam tylko, że poruszanie się po nich przebiega niezwykle sprawnie – nie odnotowałem żadnych spadków płynności.

Disney Illusion Island – werdykt

Jeżeli macie ochotę na stosunkowo łatwą grę z gatunku metroidvania, to Disney Illusion Island na Nintendo Switch dostarczy wam kilka godzin solidnej, acz nie wybitnej rozgrywki. Decyzję o zakupie może ułatwić nieco niższa cena w stosunku do rynkowych nowości, a jeśli dobrze poszukacie to możecie zgarnąć naprawdę gruby notes w ramach dodatku do zamówienia.

Zrzuty ekranu: SwitchLite.pl

Kopię do testów kupiłem sobie sam (bo i tak bym nie dostał)