Nintendo Switch ma już prawdopodobnie największe hity za sobą. Tak przynajmniej sugerują dane z serwisów agregujących recenzje. W tym roku bodajże żadna produkcja pod egidą giganta z Kioto nie przekroczyła pułapu 90%, co można uznać za swego rodzaju anomalię. Nawet pojawienie się na rynku Metroid Dread nie zmieniło tego stanu rzeczy, mimo powszechnego zachwytu nad grą. Skrzętne maskowane ograniczeń sprzętowych wychodzi studiom first-party coraz gorzej, co oczywiście odbija się na jakości kolejnych tytułów. Nadaj pojawiają się produkcje dobre, ale widząc charakterystyczne białe logo na czerwonym tle oczekujemy zwykle maksymalnej jakości lub chociaż ponadprzeciętnych mechanizmów zabawy. Japończycy największe działa szykują jednak na przyszły sezon, a tymczasem starają się nieco urozmaicić swoje portfolio. Przykładem choćby wydany na wakacjach Game Builder Garage, czy nadchodząca Big Brain Academy.
Skoro gry „od Nintendo” niechętnie tanieją, a jedyne na co możemy liczyć to pudełko zdobyte w okazyjnej cenie (cyfrowe promocje przemilczę) ktoś słusznie stwierdził, że przyda się tańszy segment. Trend niespecjalnie nowy, ale jak najbardziej popieram go. W dodatku znajdziemy w nim naprawdę fajne rozwiązania. Weźmy przykładowo Clubhouse Games, gdzie na gracza czeka naprawdę sporo niezbyt skomplikowanej acz rajcującej rozgrywki. Przywołany w poprzednim akapicie „Garaż” miał natomiast zachęcić młode osoby do programowania i mimo średniego wykonania być może zainteresował kogoś tematem. Wręcz na pewno. Kolejną ciekawą propozycją „za pół ceny” będzie natomiast Big Brain Academy i podobnie jak we wspomnianych już tytułach możemy sprawdzić jak prezentuje się demo.

Jak zapowiada się Big Brain Academy?
Próbka Big Brain Academy to raptem trzy proste konkurencje, na podstawie których ciężko określić potencjał produkcji. Wykonanie wydaje się jednak bardzo porządne i myślę, że naprawdę przyjemnie będzie poćwiczyć swoją łepetynę za te 130 zł. Tytuł ewidentnie ma szanse zainteresować szerokie grono odbiorców i okazać się świetną przeciwwagą dla nadchodzącego okresu świątecznego. Obecnie wkraczamy w czas powszechnego rozluźnienia, a krótkie dni dodatkowo temu sprzyjają. Nie zdziwię się zatem, gdy najnowsza propozycja Nintendo stanie się cichym hitem w tych okolicznościach.
Zrzut ekranu: nintendo.com
A jeśli chcesz dodatkowo pogłówkować przy czymś świeżym to polecam wydaną niedawno Happy Game